Autor |
Wiadomość |
Zuza |
Wysłany: 11.18 12:48 Temat postu: |
|
Nie zazdroszczę...
Ostatnio przyszły do mnie koleżanki. Chciałam pokazać im moje zdjęcia z wakcji. Pokazłam, który plik otworzyć i poszłam do łazienki. Wróciłam... a one pokładają się ze śmiechu. Przypadkowo otworzył ten następny - zdjęcia, które Ewa zrobiła mi z ukrycia. Jak z zainteresowaniem przeglądam książeczki dla dzieci (bo znalazłam w nich mój stary, sentymentalny rysunek). Jak z zazdrością patrzę na jąkąś nadętą blondynkę (bo miała kieckę, o której mogę tylko marzyć!...). I tym podobne... Dziewczyny przeprosiły, ale jedna (wyjątkowo wredna!) rozpisała o tym do szkolnej gazetki. 2 dni po tym cała szkoła wytykała mnie palcami. |
|
|
Shizuma |
Wysłany: 11.18 01:22 Temat postu: |
|
Hm... z ostatnich newsow to moj nowy najgorszy dzien to miniony czwartek. Stalam sobie spokojnie na korytarzu, nagle przebiegly za mna jakies dzieci. Jedno z nich sie potknelo i chwycilo najblizszej rzeczy, zeby nie upasc.
Najblizsza rzecz byly moje spodnie (tak, spodnie).
Odrkylam tez w tym momencie, ze jednak nie mialam na sobie majtek. |
|
|
Zuza |
Wysłany: 11.17 16:10 Temat postu: |
|
Mój najgorszy dzień w szkole to ten, gdy na przyrodzie mój plecak zaczął dziwnie miauczeć. Pani przerwała, wszyscy gapią się na mnie... Nagle z torby wyskakuje... mój Manx! To nie moja wina, pewnie wsunął się tam w ostatniej chwili. Ale pani od przyrody jest naszą wychowawczynią. A więc obniżone zachowanie jak w banku. I stracona reszta przyrody - bo musiałam odnieść Manxa do domu. |
|
|
Marianna |
Wysłany: 08.21 12:09 Temat postu: |
|
Tak, zdarzyło nam się wiele przykrych spraw. Ale niektórym można było zapobiec. Nie mamy być jasnowidzami i myśleć: "A jeśli...?". Wystarczy być ostrożnym. |
|
|
michal |
Wysłany: 05.13 08:15 Temat postu: |
|
jak rozbilem szybe w klasie pilka i wtedy dostalem uwage. |
|
|
Marianna |
Wysłany: 04.30 08:41 Temat postu: |
|
A dlaczego, jeśli można spytać? |
|
|
Stefania |
Wysłany: 04.29 16:10 Temat postu: |
|
Mój najgorszy dzien w szkole to ten kiedy pokłóciłam sie prawie z całą klasą. Sama stałam na korytarzu, już nawet dziewczyny z innych klas wytykały mnie palcami. Koleżanki zmówiły się, że będą mi dokuczać. |
|
|
Marianna |
Wysłany: 04.15 07:14 Temat postu: |
|
Dobrze. |
|
|
kotka55523 |
Wysłany: 04.14 13:57 Temat postu: |
|
Nieważne, wracajmy do tematu. |
|
|
Marianna |
Wysłany: 04.13 12:50 Temat postu: |
|
A więc kto? |
|
|
kotka55523 |
Wysłany: 04.12 20:00 Temat postu: |
|
JA się nie kłócę. |
|
|
Marianna |
Wysłany: 04.12 19:23 Temat postu: |
|
Skończmy te kłótnie! |
|
|
kotka55523 |
Wysłany: 04.12 18:24 Temat postu: |
|
Teraz tak. |
|
|
Marianna |
Wysłany: 04.12 18:12 Temat postu: |
|
Lecz jest tam "Zamyśliłam się."! |
|
|
kotka55523 |
Wysłany: 04.12 18:09 Temat postu: |
|
Ja widziałam "zmyśliłam się". |
|
|
Marianna |
Wysłany: 04.12 18:07 Temat postu: |
|
Raczej "Zamyśliłam się.". Czytaj uważnie. Staraj się nie odbiegać od tematu. |
|
|
kotka55523 |
Wysłany: 04.12 18:01 Temat postu: |
|
Co oznaczają słowa "zmyśliłam się"? |
|
|
Marianna |
Wysłany: 04.12 18:00 Temat postu: |
|
Zamyśliłam się. |
|
|
kotka55523 |
Wysłany: 04.12 17:33 Temat postu: |
|
Nie rozumiem, jak mogłaś przez przypadek wjechać do szkoły. |
|
|
Marianna |
Wysłany: 04.11 17:33 Temat postu: |
|
Czego nie rozumiesz, kotko55523? |
|
|
kotka55523 |
Wysłany: 04.11 15:38 Temat postu: |
|
Nie rozumiem. |
|
|
Marianna |
Wysłany: 04.02 17:34 Temat postu: |
|
Miałam jeszcze jeden najgorszy dzień w szkole. To jednak nie była moja szkoła, lecz jakaś wiejska, w miasteczku, niedaleko którego mój wujek ma stadninę. Jechałam na koniu przez to miasteczko i przypadkiem wjechałam do... tej właśnie wyżej wspomnianej szkoły. Zawsze będę pamiętać minę tamtejszej woźnej. |
|
|
kotka55523 |
Wysłany: 03.27 20:18 Temat postu: |
|
Moim najgorszym dniem w szkole był ten, kiedy dostałam trzecią w życiu jedynkę. Trzy razy zapomniałam na w - efie stroju. |
|
|
Marianna |
Wysłany: 03.27 13:02 Temat postu: |
|
W czwartej klasie, gdy dziewczęta przebierały się po lekcji wychowania fizycznego, chłopcy zaczęli otwierać drzwi. Moje koleżanki piszczały niemiłosiernie, więc, by je wreszcie uciszyć, otworzyłam drzwi i zaczęłam namawiać naszych kolegów, by przestali pukać i gasić nam światło. Zapomniałam jednak, że nie nałożyłam spodni... Stałam przed chłopcami w bieliźnie. Jak oni się śmiali! Koleżanki potraktowały mnie bardzo dobrze. Zamknęły chłopakom drzwi przed nosem i chwilę rozmawiałyśmy o tej przygodzie. |
|
|
Chimo |
Wysłany: 03.26 12:17 Temat postu: |
|
Nie mialem najgorszego dnia w zer.ówce. |
|
|
Shizuma |
Wysłany: 03.26 12:03 Temat postu: |
|
O uwagach nie wspominam, mam iz az za duzo
Ale za to wiele wpadek mialam z jezykiem angielskim. Po prostu czasem odpowiadam bez zadnego zastanowienia
Chociazby, gdy na historii zostalam zapytana o slynne powiedzenie Cezara, odpowiedzialam "Veni, vidi... vomit" Co oznacza tyle, co "Przybylem, zobaczylem, zwymiotowalem" (powinno byc vici - zwyciezylem) |
|
|
Jedo |
Wysłany: 03.26 11:16 Temat postu: |
|
Mój to byl wtedy gdy dostalem uwage(w szkole dostalem 3-4 uwagi) |
|
|
Marianna |
Wysłany: 03.25 20:36 Temat postu: |
|
Wiem, że dziwna dziewczynka.
W piątej klasie byliśmy gdzieś na wsi, na wycieczce. Przyjechałam w ubraniu, nie miałam nic na zmianę - wycieczka była z jednym noclegiem - to ważne. Szłam sobie spokojnie wijąc wianek. Pewna pani wylewała pomyje. Chyba mnie nie zauważyła, ponieważ zawartość wiadra wylądowała na mnie. Przyjechałam w pożyczonym ubraniu koleżanki, było mi głupio. |
|
|
Shizuma |
Wysłany: 03.25 20:29 Temat postu: |
|
To dziwna dziewczynka Ci sie trafila
Ja jeszcze na jakiejs szkolnej wycieczce 'wpadlam'. Doslownie wpadlam
Mianowicie, szlismy sobie chyba na Trzy Krzyze, poboczem, gdy nagle za nami rozlegl sie straszliwy huk. Z przerazenia... wskoczylam do rowu. Wszyscy ludzie smiali sie potem ze mnie przez caly dzien |
|
|
Marianna |
Wysłany: 03.25 20:26 Temat postu: |
|
Jednym z najgorszych dni w szkole podstawowej był wrześniowy dzień drugiej klasy. Miałam wodę w plastikowej butelce. Piłam ją spacerując z koleżanką, gdy przebiegł pewien starszy chłopak i mnie popchnął. Woda pociekła. Tam... Na dół... Wszyscy się śmiali, wiecie z czego, a najgłośniej dziewczynka, z którą rozmawiałam. Potem się ode mnie odsunęła. Niedługo moja kalsa zapomniała, a ona nie. |
|
|
Shizuma |
Wysłany: 03.25 20:21 Temat postu: |
|
Gimnazjalne slubowanie I-klasistow. Mielismy je na dworze, ja mialam 'luzna' spodnice i mi ja delikatnie podwialo...
Mam jeszcze kilka innych, ale opowiem o nich pozniej |
|
|
Marianna |
Wysłany: 03.25 20:18 Temat postu: Najgorszy dzień w szkole |
|
Jaki był Wasz najgorszy dzień w szkole? Piszcie. Ja opowiem Wam o jednej przykrej sytuacji, gdy coś odpiszecie. |
|
|