Autor Wiadomość
Zuza
PostWysłany: 11.18 12:28    Temat postu:

Straszne... Wink

Jestem lunatykiem! - część trzecia

Noc. Ewa stara się zasnąć, tylko ja mamroczę (śpiąc) : "No Ewa, no nie budź mnie, daj spokój! Bo powiem mamie...". Potem wstaję, idę do taty, potrząsam nim i mówię: "Mamo, Ewa mi dokucza!" Spokojnie go zostawiam, nastawiam budzik na 4:40, po czym zrzucam z łóżka kołdrę, poduszkę i prześcieradło, rozbieram się, mówię "No, teraz na reszcie jest mi zimno!" i kładę się, w jakiej to pozycji pozostaję do 4:40, gdy zadzwonił budzik i wszystkich obudziłam.[/i]
Shizuma
PostWysłany: 11.18 01:11    Temat postu:

Hm... Wedlug zeznan moich przyjaciolek, wycieczka szkolna:

'Shizuma - the striptizer, part I'
Z gory przepraszam za to, ale taka jest prawda. Z kolezankami spalysmy w trojke na dwoch zlaczonych lozkach. Ja spalam przy scianie. Juz pierwszej nocy oczywiscie musialy byc ze mna jazdy.
Otoz okolo 3.00 (ja spalam, one nie) wstalam, zaczelam nucic I'm Too Sexy i spokojnie zdejmowac z siebie ubrania. Po rozebraniu sie zupelnym poszlam do drzwi, otworzylam je, wyszlam na korytarz i zdazylam przejsc 5 metrow, zanim mnie kolezanki wciagnely spowrotem.
Rano odkrylam, ze mimo to mnie nie ubraly ^^"

'Shizuma - Key to your...'
Zapewne znacie zabawe w klucz. Chodzi o to, zebyspiaca osobe gwaltownie obudzic i kazac jej szukac/dac klucze. Moje kolezanki sie wyglupialy i robily tak kazdemu, pozniej oglosily wyniki konkursu na najciekawsze reakcje.
Na trzecim miejscu byl moj kolega, ktory wyrwany ze snu i poproszony o klucze spadl z lozka, wczolgal sie pod nie i przestal sie ruszac.
Drugie miejsce zajela nauczycielka, ktora machinalnie podeszla do torebki, pogrzebala chwile w niej, powiedziala "Sorry, dziewczyny, pewnie Magda ma" i poszla spac ponownie.
Pierwsze miejsce zajelam ja. Nie zrobilam w zasadzie nic niezwyklego, chociaz w tej sytuacji wyglada to naprawde zabawnie, dziwnie i perwersyjnie:
Zasnelam. Kolezanki odczekaly 20 minut, zebym weszla w faze REM. wtedy jedna wziela kamere, a druga zaczela mnie szturchac.
Ania - Shiz, Shiz! Dawaj klucze, szybko, pani W. przyszla!
Shizuma - Eeee?
Ania - No z kluczami cos zrobilas i nie mozemy znalezc!
Shizuma - Aaaa...
... I wlozylam reke w majtki ^^"
Zuza
PostWysłany: 11.17 21:27    Temat postu:

Kiedys miałam taką sytuację:
Jestem luntykiem! - część pierwsza
W nocy wstałam. Chdziłam po domu i znosiłam wszystkie koty do mojego łóżka. Potem ułożyłam się na dywanie i zasnęłam. Tak było według zeznań Ewy (moja młodsza siostra, ma kłopoty ze snem i śpi nade mną, bo mamy piętrowe łóżko). A rano podobno zaniosłam wszystkie do łazienki ze śpiewem: "Spadać, spadać, bo jak nie... Spadać, spadać, bo jak nie..."...

Kolejne zeznania Ewki:
Jestem lunatykiem! - część druga
W nocy podeszłam do głośników, nałożyłam słuchawki i (nie włączając żadnej muzyki) zaczęłam nucić i szeptać "Ou yes! Muza na maksa!". Potem zdjęłam słuchawki, zaczęłam nucić jakąć kolędę, poczłapałam do kuchni, ostrożnie postawiłam ckiernicę na podłodze, po czym poszłam i ułożyłam się wygodnie w łóżku.
Marianna
PostWysłany: 10.13 08:42    Temat postu:

„Współkochać przyszłam, nie współnienawidzić” - to istotnie myśla Antygony. Gratulacje kotko55523, dziwi mnie tylko, skąd nawet bardzo inteligentna i oczytana dziewczynka, za jaką Cię uważam, wie, iż to Antygona?
Shizuma
PostWysłany: 10.12 21:51    Temat postu:

kotka55523 napisał:
Współkochać, nie współnienawidzić - zdaje się, że to myśl Antygony, ale nie jestem pewna na 100%...


Wolisz ciasteczka zwykle czy czekoladowe? Wink
kotka55523
PostWysłany: 10.12 20:33    Temat postu:

Współkochać, nie współnienawidzić - zdaje się, że to myśl Antygony, ale nie jestem pewna na 100%...
Shizuma
PostWysłany: 09.29 00:06    Temat postu:

Sny to ponoc odzwierciedlenie marzen, pragnien i lekow ludzkich Wink

Mi sie ostatnio snilo, ze na premierze naszej sztuki wpadlam na scene rozczochrana, w pizamie*, nie znajac tekstu i krzyknelam 'Wspolkochac, nie wspolnienawidzic!', po czym z iscie stoickim spokojem, krokiem modelki przeszlam sie kawalek wzdluz sceny, weszlam na widownie, poszlam do drzwi i wyszlam...

I to by bylo normalne, gdyby nie fakt, ze...

* ja spie w samych majtkach ^^"
Jak ktos zgadnie, skad pochodzi cytat, dostanie ciasteczko Wink
Marianna
PostWysłany: 09.28 20:48    Temat postu:

Przezabawny. Nie wiem, skąd biorą sie takie sny. Czy wpływają na nie przeżycia, czy może też coś innego?
kotka55523
PostWysłany: 09.28 12:11    Temat postu:

Strasznie fajne. Oto mój sen o Harrym Potterze również:
To było tak - śniło mi się, że klasa Harry'ego pojechała do hotelu przypominającego Hogwart. Potem akcja potoczyła się szybko: weszła Mc'gonagall i Hermiona mówi, że "Harry z miną obrażonego królika zgadza się właśnie na zabicie braci Rona." Mc'gonagall wybiega. Potem kolejna scena: Harry siedzi na krześle, przed nim jest Voldemort mówiący "Zjedz więcej dżemu!" Harry próbuje się wyrwać, ale Voldemort mu nie pozwala, a zresztą zaraz wychodzi. Harry wstaje, wbiega Hermiona. Harry mówi, że musi uwolnić braci Rona i Ginny, którą Malfoy uwięził na brzegu urny. Hermiona kładzie się na łóżku i mówi coś w stylu: "No, nie wiem Harry. Czy to wszystko prawda?" Harry potwierdza, wychodzą. Wchodzę ja, moja siostra i mój ojciec, który pyta: "Pomożemy im?". Kiwamy głowami, budzę się. Napiszcie koniecznie, czy fajny!
Navy Angel
PostWysłany: 08.02 11:21    Temat postu:

Od obejrzenia filmu "Harry Potter i Zakon Feniksa" śni mi się Voldemort.Najpierw straszny ale potem tak komicznie zrobiony że chyba był bardziej był śmieszny niż straszny.
No i chyba sny po horrorze pt."Hostel 2" który mi puścił kuzyn.A potem już tylko fajne sny.Miewałem (tak jak i Shizuma ) lunatykowanie,na przykład kiedy miałem fazę na HP (jak Shizuma Laughing )wpadłem na siostrę i instynknownie krzyknęłem "Drętwota".Ale były jaja.Miałem też przypadek że zasnęłem w kiblu bo leciała woda do kąpieli,instynktownie przez sen zakręciłem kurek i zaczęłem kąpać się w ubraniu.
michal
PostWysłany: 05.14 20:26    Temat postu:

a twoje jeszcze dziwcniejsze glupia1111111111111
Michał prosze nie wyzywac forumowiczów od głupich - admin
kotka55523
PostWysłany: 05.14 17:15    Temat postu:

Do Michala: dziwne...
Do Shizumy: chciałabym też napisać coś takiego. Niestety nie mam takich... jak to nazwać?
Do Marianny: nie wiem, dlaczego przyśnił mi się sen o szakalach.
michal
PostWysłany: 05.13 19:09    Temat postu:

fajne. ja mialem super sen o kosmitach co walczyli z robotami i pilkarzami. super. pilkarze wygrali i ekstra byl ten sen.
Shizuma
PostWysłany: 05.13 11:44    Temat postu:

Hej hej, kochane. Mi chodzi o cos, co jest smieszne, nie straszne...

'Shizuma&Cosinus - the lunatics, part I'
To, co teraz napisze, moze sie wydac dziwne, ale... coz, Cos miala przez 2 tygodnie badac sny. <pomijajac fakt, ze przez to nie spalam przez tydzien> Pewnego dnia wlaczyla na okres naszego snu dyktafon... co by wiecie, dziwne dzwieki nagrywac. Co sie nagralo? Swoisty dialog, prowadzony przez dwie SPIACE osoby:
Shizuma: Cold...
Cosinus: Dress up.
Shizuma: Help me?
Cosinus: Ehe (takie dziwne 'Ehe', slychac caly czas bylo, ze my nieprzytomne jestesmy)
10 minut pozniej...
Cosinus: Warm?
Shizuma: Cold...

Oczywiscie, ani jedna, ani druga nie wiedzialysmy, ze cos takiego mowimy. Rano okazalo sie, ze faktycznie sie jakims cudem rozebralam - dlatego mi bylo zimno. Niestety, Cos nie pomogla mi sie ubrac... Wink
--- --- --- --- ---
'Shizuma - the lunatic, part II'
Kiedys mialam faze na Harry'ego Potter'a. Pewnej nocy wstalam <spiac> i poszlam do lazienki. Niestety, drzwi byly zamkniete i nie moglam ich otworzyc. Co zrobilam?
Shizuma: 'Hermione, step back. Alohomora!' xD
Marianna
PostWysłany: 05.12 20:44    Temat postu:

Nie domyślasz się, dlaczego Ci się przyśnił? Może jakiś horror? Lub kryminał?
kotka55523
PostWysłany: 05.12 19:44    Temat postu:

Mój najdziwniejszy sen był o potworach, które przypominały nieco goryle, a nazywały się szakale. Strasznie się ich bałam, a one przylatywały i waliły łapami w balkon... TO BYŁ KOSZMAR!!!
Marianna
PostWysłany: 05.06 07:52    Temat postu:

Zazwyczaj mam spokojne sny. Na razie pamiętam tylko jeden epizod z dzieciństwa. Miałam pluszowego konika i nie mogłam bez niego zasnąć. Pewnego razu bok konia się zabrudził. Mama wzięła go do prania, a gdy konik prał się w najlepsze ja zaczęłam płakać. Mama musiała mnie uspokajać. Nie zasnęłam dopóki, dopóty konik nie zawisł na sznurku do suszenia bielizny.
Shizuma
PostWysłany: 05.05 22:39    Temat postu: Nocne sprawy...

Wpisujcie tutaj swoje najbardziej odpalowe sny, dziwne rzeczy, ktore robicie przez sen oraz... to wszystko, co w nocy jest smieszne Smile

'Shizuma - the lunatic, part I'
Podobno (wedlug zeznan Cos) ostatniej nocy wstalam z lozka, poszlam do kuchni, wyjelam z lodowki zolty ser (taki o wymiarach 10x5x5), polozylam go na blacie. Nastepnie wyjelam z szafki chleb (pokrojony juz), wsadzilam ten ser miedzy dwie kromki chleba, calosc schowalam do lodowki, poszlam do lazienki i tam ulozylam sie na dywaniku, przykrywajac recznikiem. xD

Narazie tyle, czekam na Was Smile

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group